Najstarsza część Bydgoszczy – Stare Miasto – powstała na prawie lokacyjnym w XIV w. Wraz z przylegającym od wschodu terenem, gdzie znajdował się zamek królewski, oraz położonej na wschód, zachowanej do dziś w formie wyspy – Wyspie Młyńskiej.
Większość zabudowy pochodzi z XIX wieku, nie mniej jednak zachowały się gotyckie kościoły oraz kamienice i spichlerze z XVIII wieku.
Widok z ulicy Mostowej w kierunku wschodnim, po lewej widoczny neogotycki gmach Poczty Głównej oraz spichlerz przy ul. Stary port z lat 30. XIX w.; a po prawej Rybi Rynek, Pałacyk Lloyda oraz tzw. „nowe spichrze”, czyli siedziba mBanku.
Wybrzeże im. Prezydenta Gabriela Narutowicza z gmachem Opera Nova
Biały spichlerz na Wyspie Młyńskiej, w tle Katedra św. Mikołaja i Marcina.
Budynek dawnych Młynów Rothera, największy kompleks poprzemysłowej zabudowy na terenie Starego Miasta. Ponad to w tym rejonie zachowały się jeszcze zabudowania Rafineri spirytusu Augusta Frankego czy Farbiarnia Wilhelma Koppa.
Wyspę Młyńską od północy opływa Brda, natomiast od strony południowej odnoga Brdy – Młynówka, nad którą bezpośrednio usytuowane budynki tworzą „Bydgoską Wenecję”. Rejon ten, a szczególnie zabudowa od strony Młynówki wymaga jeszcze sporo pracy, jednak Miasto budując promenadę wzdłuż rzeki na Wyspie Młyńskiej myślę, że będzie impulsem dla kolejnych zmian.
W jednym z budynków wchodzących w skład Bydgoskiej Wenecji, a dokładnie przy ul. Poznańskiej 8 – mieście się bydgoska Warzelnia Piwa. Można tam napić się robionego na miejscu piwa oraz dobrze zjeść z widokiem na Wenecję oraz Wyspę Młyńską.
W Warzelni… oprócz dań przygotowanych do piwa i wina serwują również specjały kuchni indyjskiej.
Przy ulicy Długiej 13-17 znajduje się „Muzeum Mydła i Historii Brudu”. Zwiedzanie rozpoczynamy od mydlarskich warsztatów – każdy może skomponować swoje mydełko glicerynowe, które później, w trakcie zwiedzania jest suszone, tak aby na koniec zabrać je ze sobą na pamiątkę. Samo zwiedzanie jest podróżą przez kolejne epoki w zakresie higieny osobistej. Dowiemy się m.in. że popiołem można się myć i dlaczego w Wersalu wszyscy nosili peruki i się pudrowali. Choć samo muzeum nie jest duże, wynagradza to mnogość eksponatów i ciekawie opowiadający przewodnicy. Przy muzeum znajduje się również sklep – można kupić gotowe mydła, sole, peelingi oraz zestawy do przygotowania mydła w domu.