Trójmiejski spacer: Góra Matemblewska – Sanktuarium w Matemblewie

Przeczytaj najpierw podstawowe informacje o Trójmiejskich spacerach.

Początek: rejon skrzyżowania ulic Złota Karczma i Słowackiego, Matarnia, Gdańsk
Koniec: ulica Matemblewska w rejonie Sanktuarium Matki Boskiej Brzemiennej, Brętowo, Gdańsk
Typ: odcinek
Długość: 2,1 km (w jedną stronę)
Stopień trudności: łatwa
Nawierzchnia: droga leśna, szutrowa
Parking: na początku trasy typowo leśnego parkingu brak, jest przy Lidlu i przy Parku Handlowym Matarnia; na końcu trasy przy ulicy Matemblewskiej w rejonie pętli autobusowej
Miejsce odpoczynku na trasie: tak
Uwaga na: rowerzystów (przebiega tędy trasa rowerowa), około 100 m odcinek o nachyleniu 11 %

Chwilę mi zajęło podjęcie decyzji, od której strony opisać tę trasę. Z jednej strony zawsze lepiej wracać z górki (czyli zacząć w Matemblewie), ale z drugiej jest to propozycja spaceru „przy okazji”. Jestem zwolenniczką spędzania weekendów z rodziną i przyjaciółmi (ewentualnie pół soboty dopuszczam na załatwienie zakupów, np. na targu, i porządki), ale rozumiem, że czasem nie da się inaczej i w sobotę czy w niedzielę ląduje się z całą swoją menażerią w świątyni handlu. I tu propozycja połączenia przyjemnego z pożytecznym. Dlatego zaczynamy od zejścia w dół, a potem (niestety) trzeba wdrapać się z powrotem na górę.

Czytaj dalej Trójmiejski spacer: Góra Matemblewska – Sanktuarium w Matemblewie

Geocaching – szukanie skarbów dla dorosłych (i nie tylko)

Dzisiaj jest rocznica. Nie tylko uchwalenia Konstytucji w Polsce, na Litwie i w Japonii, zawarcia pokoju w Oliwie między Polską a Szwecją, wmurowania kamienia węgielnego pod Świątynie Opatrzności Bożej w Warszawie (225 lat temu! toż ten kościół budują dłużej niż kościół Sagrada Familia w Barcelonie!) czy uruchomienia seryjnej produkcji samochodu FSO Polonez, ale jest to również, już 17, rocznica założenia pierwszego kesza.

Założył go Dave Ulmer 3 maja 2000 r., dwa dni po tym jak ówczesny prezydent USA Bill Clinton udostępnił niezniekształcony sygnał wszystkim użytkownikom systemu GPS, przez co możliwe zostało osiągnięcie dokładności większej niż 10 m. Dave Ulmer ukrył kesza pod współrzędnymi  45°17′27,6″N 122°24′48,0″W i podał to do publicznej wiadomości. Pomysł załapał. W 2000 roku na całym świecie założono 21 keszy. Obecnie na opencaching.pl zarejestrowanych i aktywnych skrzynek w samej Polsce jest około 32 000.

Czytaj dalej Geocaching – szukanie skarbów dla dorosłych (i nie tylko)

Trójmiejski spacer: Droga Klesza

Przeczytaj najpierw podstawowe informacje o Trójmiejskich spacerach.

Początek: Bytowska 5, Oliwa, Gdańsk
Koniec: ulica Słowackiego, odcinek leśny
Typ: odcinek
Długość: 3,2 km
Nawierzchnia: droga asfaltowa
Stopień trudności: łatwy
Parking w miejscu początku trasy: tak, bezpłatny, ziemny
Miejsce odpoczynku na trasie: nie
Uwaga na: rowerzystów

Tym razem propozycja leśnego spaceru dla wygodnych. Można ubrać szpilki, a dziecko wpakować do dowolnego wózka. Serio ;) Trasa prowadzi po Drodze Kleszej łączącej Oliwę z ulicą Słowackiego, w jej górnym odcinku leśnym (ok. 300 m przed zabudowaniami Matarni).

Czytaj dalej Trójmiejski spacer: Droga Klesza

#ThrowBackThursday: Ringway, Coventry, Anglia

Kolejna pocztówka, również z 2007 r. i również z Anglii. Tym razem Coventry, miasto w którym mieszkałam w Anglii. Miasto, dzięki któremu uświadomiłam sobie moją miłość do postmodernizmu i brutalizmu.

Miasto zostało bardzo mocno zniszczone w czasie nalotu Luftwaffe w 1940 r. W centrum, do dzisiejszych czasów, z historycznych budynków przetrwało tylko kilka, czasem w formie ruin, jak na przykład katedra. W latach 50. XX wieku została przeprowadzona wielka odbudowa centrum miasta, w wyniku czego powstała jedna z pierwszych, na taką skalę, dzielnica handlowa, z dominacją ruchu pieszego.

Ze względu na wyprowadzenie ruchu kołowego poza centrum, jest ono otoczone jest obwodnicą: Ringway. Dwujezdniowa droga z dwoma pasami w każdym kierunku i całą masą bezkolizyjnych skrzyżowań. Do tego bezkolizyjne przejścia dla pieszych nad lub pod jezdnią.

Na zdjęciu jedno z takich pieszych przejść, z którego najczęściej korzystałam.

Tak. Lubię beton.

Park w Arkadii

Na trzecim roku studiów w ramach zajęć z urbanistyki projektowaliśmy park. Na pierwsze zajęcia projektowe nasz prowadzący przyniósł nam do przejrzenia literaturę przedmiotu: piękny foto-album o najważniejszych założeniach parkowych świata oraz klasyk Historię Ogrodów Longina Majdeckiego. Z tej drugiej książki (jeśli kogoś interesują zagadnienia z historii ogrodowo-parkowej, jest to pozycja wręcz obowiązkowa) dowiedziałam się o istnieniu Arkadii pod Łowiczem. Zdjęcia akweduktu, ruin, Świątyni Diany – urzekły mnie i obiecałam sobie, że kiedyś tam na pewno pojadę.

Czytaj dalej Park w Arkadii

Wymarzone miejsce do mieszkania? Hastings, Anglia

Jakby ktoś przed wrześniem 2015 r. zapytał by mnie, gdzie bym chciała mieszkać – odpowiedziałabym, że na angielskiej wsi. Wcześniej spędziłam w sumie z 8-9 miesięcy (z czego 6 miesięcy jednym ciągiem) w Anglii, w mieście Coventry. W wolnym czasie (w czasie 6-miesięcznego wyjazdu pracowałam) w miarę możliwości starałam się odwiedzać okolicę: samo miasto wzdłuż i wszerz, Birmingham, Kenilworth z ogromnymi ruinami zamku z czerwonego piaskowca, Warwick z pięknym zamkiem, Oxford, którego nie trzeba nikomu przedstawiać, ale również mniej znane miasta i miasteczka w okolicy. Jeśli do tego dołożymy program Ucieczka na wieś z BBC Lifestyle, to wybór wydawał się prosty.

Wszystko zmieniło się we wrześniu 2015 r., kiedy poleciałam na kilka dni do mojego brata mieszkającego w Ashford, w hrabstwie Kent. Przed wyjazdem zrobiłam rozeznanie po pobliskich atrakcjach, bo wiedziałam, że chociaż na jeden dzień będę chciała gdzieś wyskoczyć.

Czytaj dalej Wymarzone miejsce do mieszkania? Hastings, Anglia

#ThrowBackThrusday: Stratford-upon-Avon, Anglia

Nawiązując do znanej z mediów społecznościowych akcji #throwbackthursday* (czy też po prostu #tbt) co czwartek będę zamieszczać pocztówki z moich dawnych podróży. Tych jeszcze sprzed przeprowadzki z Trójmiasta lub z naszych mniejszych wypadów, o których nie będzie odrębnych wpisów. Dla mnie będzie to ślad po tamtych wojażach, a dla Was, mam nadzieję, coś miłego dla oka.

Na pierwszy rzut pocztówka z 2007 r. Stratford-upon-Avon, miasto gdzie urodził się i żył sam William Shakespeare.

Na zdjęciu u góry rodzinny dom jego żony – Anne Hathaway, położony w pięknie utrzymanym ogrodzie.

Czytaj dalej #ThrowBackThrusday: Stratford-upon-Avon, Anglia

Trójmiejski Spacer: Droga Węglowa

Przeczytaj najpierw podstawowe informacje o Trójmiejskich spacerach.

Początek: Bytowska 5, Oliwa, Gdańsk
Koniec: skrzyżowanie Drogi Węglowej z Drogą Gliniastą, Owczarnia, Gdańsk
Typ: odcinek
Długość: 2,7 km
Nawierzchnia: droga leśna, droga asfaltowa
Stopień trudności: łatwy
Parking w miejscu początku trasy: tak, bezpłatny, ziemny
Miejsce odpoczynku na trasie: nie
Uwaga na: rowerzystów

Dziś chcę Wam pokazać krótszy spacer, wzdłuż całej Drogi Węglowej w Dolinie Radości. Trasa w jedną stronę ma długość 2,7 km (czyli najkrótszy wariant spacerowy to 5,4 km z powrotem), ale ma potencjał na dłuższą trasę – można dalej pójść (wrócić do Oliwy) Drogą Gliniastą i Drogą Marnych Mostów, lub przejść przez Owczarnię i zejść ulicą Kościerską. Również w kierunku Owczarni, po przejściu około 150 m znajdziemy wiatę ze stołem i ławami, gdzie można odpocząć, nakarmić dziecko, itp.

Czytaj dalej Trójmiejski Spacer: Droga Węglowa

Drzemka

Pora na drzemkę. Dziecko już trze oczka, ciągnie się za włosy, macha nogami.
Kładę do łóżka, przykrywam, głaszczę, odpalam szumikurkę i ogarniam całą resztę rytuału usypiającego.
W tym momencie dziecko otwiera oczy i głośno śmieje mi się w twarz.
Kogo ja urodziłam? Ta szydera to po mamie czy po tacie?